Kraj nad Wisłą stawia na słońce jak też elektrownie solarne

przez | 20 marca 2023
Wbrew cały czas panującym w naszym państwie mITom na temat fotowoltaiki, w naszej ojczyźnie słońca w ogóle nie brak oraz nie ma przyczyn ażeby z niego nie korzystać. 9 czerwca tego roku ponad połowa energii zużytej w Niemczech pochodziło z paneli fotowoltaicznych.
Ponieważ tuż za zachodnią granicą można „robić energię“, to dlaczego nie w Polsce? Przypomnijmy, że do wytwórczości energii nie jest konieczne ani bezchmurne niebo, ani też tropikalna temperatura.

zegarek

Autor: life.in.colour
Źródło: http://www.flickr.com
Wysoki biurowiec

Autor: Christian Schnettelker
Źródło: http://www.flickr.com
W związku z tym również w Polsce powstają farmy fotowoltaiczne, zaś Polacy coraz nagminniej inwestują w owego typu źródła. Nasz potencjał można ocenić na konkretnych przykładach. Farmę fotowoltaiczną stawia się stosunkowo prędko. Jej budowa nie jest ogromnie skomplikowana i nie wiąże się z dewastacją otoczenia naturalnego. Negatywem jest to, iż budowa (zastosowanie żelkotów) farmy naziemnej, w odróżnieniu od dachowej, konfiskuje ziemię. Jednakże wciąż jest to jedna z w najwyższym stopniu ekologicznych oraz efektywnych odmian generowania energii. W październiku 2011 r. uruchomiono pierwszą w naszej ojczyźnie farmę fotowoltaiczną. Naziemna farma o mocy 1MW znajduje się w Wierzchosławicach – możesz obejrzeć je tu: . Koszta budowy właściwie bezobsługowej instalacji wyniósł plus minus 10 mln zł. Jedną drugą wydatków pokryto ze środków UE, zaś resztę uzyskano z preferencyjnej pożyczki z WFOŚiGW w Krakowie. Elektrownia słoneczna w Polsce oczywiście najbardziej skutecznie pracuje od wiosny do jesieni, jednak zimą też nie zostaje bezowocna.

Od kilku lat mówi się też o projektach rozbudowy owej elektrowni.
W farmy fotowoltaiczne inwestują przedsiębiorstwa, prywatne osoby, gminy itp. Przyczyn jest mnóstwo: zaczynając od oszczędności, zaś kończąc na czystym powietrzu możesz dowiedzieć się więcej na temat ich działania na stronie zielona-firma.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*